piątek, 26 czerwca 2015

Projekt 62


Buszując po internecie natknęłam się na "Projekt 62". Na czym on polega i resztę przydatnych informacji znajdziecie TU! TU! TU!. Nie przedłużając, czas napisać o naszych celach!




Sigma:

  1. Wyeliminowanie agresji do psów jak i ludzi. Dla Sigmy nawet cmoknięcie w jej kierunku przez obcego człowieka jest powodem do darcia mordy a większe psy muszą zostać pogonione. Gdy zauważy psa na spacerze automatycznie zaczyna się czaić i nie sposób jej z tego transu wyprowadzić. Przechodzenie obok psów kończy się zazwyczaj trzymaniem psa na napiętej smyczy byleby nie podszedł do innego. Ludzie zbliżający się do psa z wyraźnym zamiarem przywitania się lub ci co zaczynają monolog w stronę psa są zazwyczaj obszczekiwani a niektórzy co brną dalej i są po prostu nachalni muszą być przygotowani na psie próby kłapnięcia zębami.                                                                                                    Nie ukrywam że ten cel jest dla nas niewyobrażalnie ważny. Chcę pokazać Sigmie że otaczające nas istoty są niewyobrażalnie fajne i nie ma co się spinać.                                                   
  2. Motywacja.  Ten pies jest sceptycznie nastawiony do wszystkiego. Nie ważne co to a zawsze jest be i fujcia. Przyznaję że bardzo to utrudnia pracę. Zazwyczaj wygląda to tak: Biegam, piszczę, skaczę, turlam się a pies ma mnie w dupie. Kiedy już rezygnuję ze wszystkiego nagle pies się ożywił i ma ochotę ze mną współpracować. Znalazłam kilka nowych metod na motywację psa które, jak mam nadzieję pomogą w zmotywowaniu rudej.                                     
  3. Skupienie. Przyznaję że to u nas leży. Liście, muchy, cichy szmer. Nic się nie obejdzie uwadze psa. Klikanie za spojrzenie wskazane :)                                                                                           
  4. Mięśnie. Tego mojemu psu ewidentnie brakuje. Już nie raz ludzie pytali się mnie czemu ten piesek jest taki zabiedzony. Obecna chudość Sigmy i brak mięśni nie wygląda dobrze. Mamy utrudnione zadanie ze względu na brak piłek do ćwiczeń i niewyobrażalnego ciepła.                   
  5. Sztuczki. Nie mam jeszcze pomysłu co i jak. Wiem tylko tyle że upodobały mi się sztuczki związane z cofaniem, staniem na mniej niż czterech łapach i różne fajne rzeczy na odległość :D

Sara:

  1. Podstawy. Pies potrafiący obiegać człowieka, slalom między nogami, włazić na małe powierzchnie a nie umiejący nawet siadać. Zawaliłam sprawę, wiem przyznaję się do winy. Niewyobrażalnie ważne jest teraz dla mnie to naprawić ucząc psa wszystkiego od podstaw. Pragnę też zaznaczyć że tym sposobem Sara zacznie przygodę z klikaniem :)                                       
  2. Skupienie. Mam chyba jakiś problem w skupieniu psów na sobie. Wszystko musi być zarejestrowane a ja jestem niepotrzebnym dodatkiem w tle.                                                            
  3. Chodzenie na luźnej smyczy. Nie wiem jakim cudem moja ręka trzyma się jeszcze na swoim miejscu przy psie o sile konia pociągowego. Wiele razy już czytałam o metodzie zawracania ale, jakoś nigdy nie stosowałam jej na poważnie choć wiem że, efekty są zdumiewające.            
  4. Aport. Ten punkt jest dla mnie niewyobrażalnie ważny. Sara nie bawi się zabawkami. Ba! Nawet ich nie będzie trzymać jeśli ja nie trzymam z drugiej strony. Zależy mi na tym żeby pobiegła i chwyciła w zęby(!!!) choćby głupią piłkę lub nawet zwykły patyk. 

Ja:

  1. Pokonać lenistwo.
  2. Mieć więcej cierpliwości.
  3. Nie głaskać i nie gadać ciągle do psów jak te odpoczywają.
  4. Pisać regularnie, w równych odstępach czasowych.
  5. Poświęcić więcej czasu fretce!
  6. Mieć więcej cierpliwości.
  7. Piec więcej psich ciach.
  8. Uzbierać na sprzęt foto. Doprawdy zabawne :D
  9. Nabrać masy mięśniowej!
  10. Kończyć sesje sukcesem.
  11. Nie wymagać zbyt dużo od psów!
  12. Nie przechowywać miliona rzeczy bo nie ma potem miejsca w pokoju :D




Tym razem nie mam zamiaru sobie odpuszczać bo ciepło, bo nie chce mi się, bo pies pewnie woli spać, bo coś tam coś tam. Trzymajcie za nas kciuki i dopominajcie się postów bo wiem że z tym będę mieć największy problem.
Tymczasem życzymy udanych wakacji i kłaniamy się niziutko :)


czwartek, 4 czerwca 2015

Nigdy nie zrozumiem



Dość często piszę że chciałabym mieć normalnego psa. Jest to spowodowane wieloma sytuacjami związanymi z moimi psami których nigdy raczej nie zrozumie. Zapraszam do dalszego czytania!

1. Tam gdzie ty jestem i ja.
Pies jest pieskiem psa. Dziwne sformułowanie jednakże prawdziwe. Sigma biegnie w krzaki a Sara już pędzi za nią. Sara wskakuje na dach altany, Sigma kombinuje by zrobić to samo. Bez jednej nie ma drugiej. Ten punkt tyczy się także wielkiej miłości psów do taty. Tata kręci się pod działką lub blokiem, psy to widzą ale, idziemy same dalej. Możemy się oddalić 1,3,5,10km od domu psy spuszczone ze smyczy wrócą do pędem do domu bo zgubił się ich "guru". 

2. Spanie w dziwnych miejscach.
Wielkie poszukiwanie Sigmy kończy się znalezieniem jej śpiącej w najdziwniejszych miejscach. Na parapecie, pod łóżkiem, w szafie, w wannie, brodziku, w basenie, stawie, w krzakach. Mam dalej wymieniać? Chyba trochę zbyt długi wtedy będzie ten post.

3. Jesteś dla mnie powietrzem.
Moje psy siebie uwielbiają, uwielbiają mojego tatę jednak zachowują się jakby mnie nie było. Nie mówię tu o tym jak jesteśmy w domu lub pracujemy tylko o spacerach na których nic nie robimy. Wołaj psy jak idiotka po stokroć razy a te zamiast do ciebie przybiegną to przypadkowej osoby lub do kogoś z kim akurat jesteśmy na spacerze.

4. Ludzie są be ale, jak jesteś zła wszyscy są tacy fajni.
Normalnie Si nie lubi obcych ludzie ale, jak jestem zdenerwowana niekoniecznie na nią to podbiega do wszystkich, nawet do mężczyzn i prosi o chwile pieszczot. Wtedy wszystko jest fajne i kocha cały świat ale, do mnie nie podejdzie póki nie powiem hasła: "Mam żarcie! Choć do mnie to dostaniesz!" albo "Mam małe kociaki!"(Pedofilia połączona z zoofilią, takie rzeczy tylko Sigma)

5. Nie głaszczesz masz opierdol.
"O taak! Głaszcze, głaszcze, głaszcze mnie! Kocham to! Ej! Dlaczego przestałeś? Ty głupi idioto! Masz downa! Śmierdzisz!" Te kilka zdań chyba opisuje idealnie zachowanie Si. Zamiast odejść z godnością zaczyna drzeć mordę bo przecież tak bardzo została skrzywdzona.

Oto tylko 5 zachowań moich psów. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Resztę postaram się niebawem opisać w drugiej części. Tymczasem zapraszam do obserwowania bloga i komentowania!

Pozdrawiamy W&S